Czas na zegar

Mieszkanie urządzone modnie i zgodnie z trendami nie musi być ultranowoczesne i minimalistyczne. Styl retro, mimo że znany od lat, również pozwala uzyskać efekt na miarę naszych czasów.

Zegary stojące i wiszące

Pokutuje przekonanie, że retro to tak zwane „babcine” klimaty, ale nic bardziej mylnego. Takie wnętrza nawiązują do ponadczasowych aranżacji, które były popularne w latach 50., 60. i 70. ubiegłego wieku. Wnętrza w stylu retro są pełne żywych kolorów, geometrycznych wzorów, a także sprzętów wykonanych z… plastiku. Nawet jeżeli nie do końca odpowiadają nam te klimaty, to elementy w stylu retro możemy połączyć z nowoczesnymi, tworząc w ten sposób wnętrze eklektyczne. W nawiązujących do przeszłości wnętrzach nie może zabraknąć zegara, a nawet kilku. Zegary retro mogą pełnić znaczącą funkcję dekoracyjną, bo mają zazwyczaj atrakcyjną formę. Do wyboru mamy zegary stojące i wiszące, zarówno okrągłe, jak i w wielu innych niebanalnych kształtach i wzorach.


Zegary retro – także do wnętrz nowoczesnych

W funkcjonalnie urządzonym mieszkaniu nie powinno zabraknąć zegarów. Tylko od naszych upodobań i wyobraźni zależy to, gdzie zegar umieścimy, ale powinien on być dobrze widoczny, aby spełniał swoje zadanie. W salonie możemy zdecydować się na zegar wiszący bądź stojący, jeżeli znajduje się tam komoda. Zegary retro mogą być także wyposażone w trójnogi, co pozwala je ustawić nie tylko na meblu, ale także na podłodze, zyskując w ten sposób oryginalny efekt. Zegary vintage często wyposażone są w cyferblaty, które wyglądają, jakby były nadgryzione zębem czasu, a godziny oznaczone są cyframi rzymskimi. Taki czasomierz może być ozdobą nie tylko salonu, ale też eleganckiego gabinetu czy wytwornej jadalni. We wnętrzach w stylu retro równie dobrze będą wyglądać zegary z dużą tarczą wykonaną z drewna, jak i metalowe, zwłaszcza czarne lub srebrne, również z dodatkiem złota. Wyjątkową urodą charakteryzują się oryginalne zegary z widocznym mechanizmem, które, mimo że są retro, idealnie harmonizują z nowoczesnymi wnętrzami.

About the author